10 lipca 2020
Wielu z nas zdarzało nam się mieć kłopot z wyegzekwowaniem płatności bądź oddania długu od osoby nam to winnej. W jaki sposób wobec tego możemy zabiegać o wywiązanie się z umowy?
Oczywiście nie wygląda to tak, że po jednodniowej zwłoce z płatnością możemy złożyć pozew i cieszyć się odzyskanymi przez komornika na naszą rzecz pieniędzmi. Proces ten jest nieco bardziej skomplikowany.
1. Wezwanie do zapłaty – jeśli dłużnik zapomniał, pomylił się, często od razu dokona przelewu i problem jest rozwiązany.
2. Jeśli polubowne metody nie przynoszą efektu – pozew do sądu. Należy w nim określić podstawę prawną (umowę), podać kwotę, powód, podać terminy płatności czy powinności płatności.
3. W takim wypadku sąd może wydać nakaz zapłaty – orzeczenie sądowe. Jeśli w określonym czasie dłużnik złoży swoje zarzuty lub sprzeciw wobec pozywającego, nakaz zapłaty przestaje działać. Wówczas toczy się
4. normalna rozprawa sądowa między powodem (wierzycielem) i oskarżonym (dłużnikiem). Sąd rozpatruje dokumenty obu stron i wydaje wyrok.
5. Od wyroku można złożyć apelację. Bez niej wyrok jest prawomocny i z takim wyrokiem wierzyciel może pójść do komornika.
6. Z prawomocnym wyrokiem komornik może zająć ruchomości, nieruchomości, rachunki bankowe w celu realizacji roszczenia (w tym koszty sądowe, koszty zastępstwa sądowego, koszty komornicze oraz przedkomornicze koszty postępowania egzekucyjnego – często bardzo wysokie).
Śledząc wyżej wymienione kroki jesteśmy w stanie stwierdzić, że zaangażowanie w sytuację komornika nie jest takie proste, umożliwia je jedynie prawomocny wyrok sądu. Dłużnik powinien jednak pamiętać, że w przypadku, gdy sprawa wejdzie już na drogę sądową i komorniczą, zajęte przez komornika części majątku będą musiały pokryć nie tylko dług czy należność z tytułu umowy, o której nieegzekwowanie toczył się proces, ale również, częstokroć wyższe, koszty całego procesu.
Materiał powstał dzięki dofinansowaniu z NIW-CRSO w ramach PROO.
styczeń 2022
sierpień 2020